RADNI ROZWADOWA WCZORAJ I DZISIAJ

[robin cook]

ROZWADÓW JAKOŚ MIAŁ PECHA DO SWOICH RADNYCH A MOŻE ONI PECHOWO PODCHODZILI DO ROZWADOWA. W CHWILI OBECNEJ JEST ICH 5, 6 CZY NAWET 7. GDZIE ONI SĄ - CAŁE SZCZĘŚCIE ŻE KADENCJA SIĘ KOŃCZY. NIE CHCIAŁBYM WYLICZAĆ ICH 'ZASŁUG" , PANI MARIA (PISZĄCA NA FORUM-JAKO ANNA - MARIA ) PISZE O POWOŁANIU KLUBU DLA MŁODZIEŻY ITD, ITD. TO NIE TRZEBA PISAĆ TO TRZEBA ROBIĆ, ALE PANI SAMA NIC NIE ZROBI, BO NIE TE POMYSŁY I NIE TEN WIEK. JAKO RADNA I STARTUJĄCA OBECNIE Z 3 NUMERU NA PUDLE ZASŁUGUJE NA DOTYCHCZASOWE DOKONANIA NA SŁABĄ 3 TAK JAK KIEDYŚ PANI OCENIAŁA MĘSKĄ POPULACJĘ MAJĄC WÓWCZAS DWIE CÓRKI. SOKÓŁ NA "SOKOLE" DZIĘKI PANI JUŻ NIGDY NIE ROZPOSTRZE SWOICH SKRZYDEŁ. A CO POZOSTALI RADNI- TA PIĘKNO-TA W KOKU CZY MACIUŚ SPECJALISTA OD MORTADELI. CO ONI ZROBILI DLA ROZWADOWA I OKOLIC. A STRAŻAK MILCZEK TEŻ SIĘ NAPRACOWAŁ, MOŻE I DOBRZE ŻE SIĘ NIE ODZYWAŁ. A TAK W OGÓLE TO SOBIESKI CHCIAŁBY ZE WSTYDU RUSZYĆ DO FARY I TAM POZOSTAĆ I SCHOWAĆ SIĘ ZA JEDNYM Z FILARÓW BO JEST MU WSTYD, TAK JAK I MNIE.

[anna-maria]

Nie wszystkie Marie to te Marie. I ja, to nie ta Maria ,radna Rozwadowa
podpisująca sie Anna -Maria i dużo - dużo mlodsza.

Wszyscy Radni z Rozwadowa dbają tylko o własne interesy.Wystarczy przesledzic ich kariere zawodową,jak po wejściu do Rady nagle dostali sie na super stanowiska.Zasiadają nawet w radzie parafialnej kościołów.
I nic dla Rozwadowa nie zrobili,to zapomniana dzielnica,dla dzieci nie ma tu nic,zadnego klubu ,świetlicy.
Pani Radna Maria skłócona z całym światem,głosują na nia starsi ludzie,którym obiecuje zlote góry ,lekarstwa za darmo itp.
A z młodymi nikt nie chce rozmawiac, przed wyborami wszyscy obiecuja zlote góry a póżniej nawet nie chca rozmawiac .pozdrawiam

[Mozets]

Bo dzisiaj młodzi ludzie nie są romantykami - są bardzo praktyczni. Samo życie ich do tego zmusiło. Oprócz jednak praktycznego podejścia utracili wyraźnie coś niemodnego, co ja jeszcze pamiętam i stosuję. To jest honor. Szacunek dla starszych. Młodzi ( nie wszyscy) uważają, że honor to jest g..., w które ktoś nawtykał kwiatków. A szacunek można okazać jak się opłaci. Pożyczyłem nastolatkowi łopatę na parkingu. Bo nie mógł wyjechać z zaspy śniegu. Po chwili słyszę ryk BMW ( kilkunastoletniego) - odjechał. Łopatę szofer rzucił w śnieg. Czyli śmierć frajerom - mentalność spod celi. Język często również...